Zapraszam do rozwinięcia postu, gdzie znajdziecie opis zalotów prosiaków, przeciętną liczbę świnek w miocie, dojrzałość płciową i wskazówki, jak rozpoznać ciążę u świnki morskiej.
1. Dojrzałość płciowa i hodowlana
Zbyt młodej śwince nie możemy pozwolić na kontakt ze starszym samcem, gdyż młodziutka samica może nie wytrzymać. Dlatego jeśli chcemy dokupić lub połączyć ze sobą parę, samiec musi być wykastrowany, nie chcielibyśmy, aby młoda samica, która jeszcze wiele w swoim życiu nie przeżyła, przedwcześnie zmarła albo miała kłopoty ze zdrowiem.
Samica dojrzewa w wieku około 35 dni, a więc już jako miesięczna świnka może zajść w ciążę, poczekajmy jednak do minimum 2 miesięcy.
Natomiast samiec dojrzewa dwa razy dłużej, czyli około dwóch miesięcy.
2. Zaloty świnek morskich
Opisuję tutaj zaloty na podstawie książki o świnkach morskich.
W okresie rui samicy samiec krąży wokoło swojej partnerki, gruchając (mrucząc) i przytulając się. Po jakimś czasie wykonywania tych czynności spryskuje ją moczem. Jeśli samicy się to nie spodoba, szczerzy groźnie zęby i również spryskuje moczem partnera.
Ale po paru próbach samiczka i tak ulega i dochodzi do kopulacji.
3. Przeciętna liczba świnek morskich w miocie
Przeciętna liczba świnek w miocie wynosi od jednej do sześciu świnek w miocie. Bardzo rzadko zdarza się, że urodzi się tylko jedna świnka, ale istnieją takie sytuacje.
4. Jak rozpoznać ciążę u świnki morskiej i liczbę świnek w brzuchu
Czasami zdarza się, że kupując świnkę w sklepie zoologicznym, dostajemy zwierzątko z wkładką. Dlatego zawsze patrzcie, czy samice i samce są trzymane razem czy oddzielnie.
Kiedy zauważymy, że samica bardzo mało się rusza, siedzi w jednym miejscu, może to oznaczać, że jest w ciąży. W tym czasie rzadziej bierzmy świnkę na ręce. Aby sprawdzić, w jakim okresie ciąży jest świnka, weźmy delikatnie prosiaczka, obróćmy brzuchem do góry i lekko naciśnijmy. Przejedź również ręką. Jeśli wyczujesz, że coś się tam rusza, oznacza to, że za jakiś czas świnka będzie rodzić!
5. Przygotowanie do rodzenia
Tutaj już zupełnie nic nie musimy robić. Świnki rodzą najczęściej w nocy i wolą to robić same, bez świadków, chyba, że jesteście ze sobą bardzo zaprzyjaźnieni, wtedy świnka nie będzie mieć nic przeciwko Twojej obecności.
I to tyle na dzisiaj. Podobał Wam się post? Jakie tematy chcielibyście następne?
Fajny post:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny post , to jest to czego chcialam.sie dowiedziec bo mojej corci swinka tez bedzie miala male bo grubasna sie zrobila mocno :p i tez uwielbiaja z samcem ogory :D
OdpowiedzUsuńAkurat film tego pana nie powinien być jako przykład,On nie ma pojęcia o hodowli, świnkach w ogóle. Samiec z samicą razem , przecież on ją zaraz po porodzie znowu pokryje
OdpowiedzUsuńAnonimowy ma rację - świnka jest płodna w dniu porodu. Powinniście wyraźnie o tym pisać! A ten film wywalić stąd, ten człowiek nie ma pojęcia.
OdpowiedzUsuńŻe jest wiele niechcianych... to nie jest żaden argument. Bo tak naprawdę stawia człowieka przed dylematem kastrować swojego pupila czy nie kastrować? Niezależnie od tego jak by tego nie nazywać czy uzasadniać to jest nic innego jak okaleczenie naszego zwierzaka. Problem w tym, że świnka (mamy samiczkę), która się nie rozmnaża ma cysty na jajnikach. Jedne wcześniej, drugie później. Ale większość ma. Nam się trafiła bida, która już prawdopodobnie je ma (wyjdzie za 3 tygodnie). Świnka ma niecały rok. I teraz co? Kastrować? Pod nóż ją? Bo cysty zamienią się w guzy i ją prędzej czy później zabiją? A wycinanie cyst co trochę też nie jest dobre, bo to i narkozy, które świnki źle znoszą i ryzyko, że dostanie potem jakiegoś zakażenia, bo zabrudzi ranę itd. Więc, co? Wyciąć jej całą macicę, bo to problem rozwiąże? Przepraszam, że się wyrażę ale dla mnie to jest kurwa barbarzyństwo. :( I jak sobie pomyślę, że mam trwale poharatać moją/właściwie żony świnkę to mnie nosi.
OdpowiedzUsuńCiążę powinien potwierdzić lub wykluczyć weterynarz. Absolutnie nie powinno się ściskać potencjalnie ciężarnej świnki po brzuchu
OdpowiedzUsuń