Od wczoraj do dzisiaj byłam u mojego dziadka, który ma bardzo duży ogródek z soczystą trawką :). Wadą jednak tego miejsca jest odległość. Zdarza się nam bardzo często wyjeżdżać gdzieś ze świnkami, jednak każdy właściciel świnki morskiej wie, że prosiak stresuje się jazdą, zwłaszcza samochodem. Zwierzątko zamknięte w pudełku, nie wie co się dzieje, trzęsie... Dlatego czasami warto zostawić podopieczną u kogoś bliskiego.
W dzisiejszym poście mała sesja zdjęciowa Toli i oczywiście opowiem trochę o transporterach, czy na dłuższą podróż zabierać świnkę, jak umilić jej wyjazd, aby mniej się stresowała.
Przed wyjazdem musimy dokładnie przemyśleć to, czy chcemy męczyć i stresować świnkę podróżą. Weźmy pod uwagę to, że prosiak będzie musiał zaznajomić się z otoczeniem. Na pewno nie będzie to dla niego miłe, bo świnki morskie bardzo przeżywają gwałtowne zmiany.
Zadaj sobie pytanie - Czy to jest konieczne? Czy nie lepiej zostawić prosiaka u kogoś bliskiego, by przez jakiś czas się zwierzątkiem opiekował?
Kiedy jednak stwierdzisz, że świnka musi z Tobą pojechać, bo przyniesie to jej i tobie dużo korzyści, musisz zaopatrzyć się w potrzebne rzeczy.
1. Transporter
Jeśli jedziemy samochodem, musimy pamiętać, że W CZASIE JAZDY NIE TRZYMAMY ŚWINKI NA RĘKACH. Jest to bardzo niebezpieczne, gdyż gwałtowne zahamowanie może sprawić, że pasy bezpieczeństwa nas przytrzymają, jednak świnka z pewnością poleci w przód i zrobi sobie krzywdę.
Ale przejdźmy do punktu pierwszego, czyli transportera. Musi być on przeznaczony dla świnek morskich. Nie może być za duży, gdyż przy zahamowaniu świnka może się przemieścić. Transporter dla psa czy kota może być dla prosiaka niebezpieczny.
Proponuję transportery na pewno z dużymi otworami do oddychania i przezroczystą szybką, przez którą będziemy mogli zobaczyć, co w tej chwili robi nasza podopieczna. Wygodniej będzie kupić transporter z tą właśnie szybką znajdującą się na górze. Noszenie ułatwią nam też rączki, które każdy porządny powinien mieć.
2. Przed wyjazdem
Do transportera należy wsypać trochę żwirku i siana, żadnej wody, chyba że wasz transporter ma jakąś szparkę. Woda w miseczce zajmuje miejsce, a przy noszeniu po prostu się wyleje.
Przed włożeniem świnki do pudełka podsuń jej jeszcze raz poidełko, by przed wyczerpującą podróżą, nie chciało jej się pić.
3. W czasie podróży
Tak jak wspominałam, nie należy brać świnki na kolana podczas jazdy. Coś ją może też zaskoczyć i nie zareagujemy od razu, kiedy nam wyskoczy?
Na pewno słyszeliście, że świnka, przebywając za długo na słońcu, może dostać udaru. także w czasie podróży starajcie się trzymać ją z dala od słońca. Oczywiście parę minut wygrzewania się w ciepłych promieniach nie zaszkodzi, ale nie dłużej.
Sesja zdjęciowa Toli
Wczoraj po południu zabrałam Tolkę i Adkę na trawę, ich pierwszą w tym roku. Zajadały się tak, że uszy im się trzęsły. Zdjęć to ja za bardzo nie umiem robić, ale mam nadzieję, że coś z tego wyszło.
Nie ma za dużo tych fotek, bo parę nie chce mi się załadować, może kiedyś zaktualizuję post. W ogóle są prawie takie same, ale dawno nie dawałam aktualnych zdjęć.
Super blog. Będę stałą czytelniczką :) mam zamiar kupić sobie prosiaka, również załorzę bloga: ) mam nadzieje że czasem wpadniesz ;D
OdpowiedzUsuńNo jasne. Oczywiście podaj mi link od razu jak założysz bloga, chętnie zajrzę :)
UsuńBardzo fajny post, takich jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńŚliczne fotencje <3 Mój Ikuś kiedyś jechał samochodem, ale to tylko wtedy gdy odbieraliśmy go z zoologa. Weterynarz jest bliziutko, więc pakujemy go do transportera i idziemy pieszo, chyba że jest zima to samochodem, ale takiego przypadku jeszcze nie było :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie, na notkę o Tosi <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń36 yr old Executive Secretary Dolph Hegarty, hailing from Listowel enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Lapidary. Took a trip to Historic Centre of Sighisoara and drives a Ferrari 625 TRC Spider. Strona WWW
OdpowiedzUsuń